Od Autorki Tłumaczenia

Artykuł dotyczy przekładu na język polski dokumentu Dalcrozowska tożsamość, wyd. SPIMR, publikacja CEA, Warszawa 2023. Przejrzyj >>> Dalcrozowska tożsamość. Pobierz na stronie Centrum Edukacji Artystycznej w formacie PDF. Jak pobrać? >>> kliknij obrazek.

Dalcrozowska Tożsamość - strona tytułowa -miniatura

Od Autorki Tłumaczenia

„Każdy mądry pedagog powinien pójść śladem moich doświadczeń i obmyślać swą własną metodę nauczania rytmiki, starając się w każdym przypadku określić indywidualną przyczynę każdego muzycznego błędu i znaleźć sposób by go usunąć”. Emile Jaques-Dalcroze

Rytmika jest przede wszystkim doświadczeniem [doświadczaniem] osobistym. Czytelnicy niniejszej pracy, ci którzy nie posiadają lub nie posiądą doświadczeń wyniesionych z zajęć, prowadzonych pod okiem nauczyciela ze specjalnymi uprawnieniami, nie mogą domagać się praw do nauczania w oparciu o tę metodą. Szczególnie, że pomiędzy Rytmiką ruchową ciała [Rythmique corporelle] a muzyką, która ruch ten porządkuje w czasie i przestrzeni, istnieją bardzo ścisłe relacje. Podręcznik nie daje możliwości ich poznania. Czytelnicy nie znajdą w nim też jakichkolwiek wskazówek dotyczących uzyskania umiejętności w zakresie improwizacji fortepianowej, bez udziału której nie jest w ogóle możliwe nauczanie Rytmiki”99 Méthode Jaques-Dalcroze 1er Partie – La Rythmique, vol. II, Sandoz, Jobin & Cie Editeurs, Paris, Neuchâtel, Leipzig, 1918..

Po opublikowaniu Warunków1010 Patrz przypis nr 2. w środowisku naszych rytmiczek zrodził się pewnego rodzaju  niepokój co dalej z Rytmiką w Polsce. W porozumieniu z Zarządem SPiMR zwróciłam się do Instytutu Jaques-Dalcrozeʼa oraz Kolegium przy Instytucie, z prośbą o wyrażenie zgody na tłumaczenie i opublikowanie Dalcrozowskiej tożsamości. Jednym z postawionych nam wymogów było nieodpłatne jej udostępnienie szerokiemu gronu pedagogów. SPIMR, jako organizacja non profit, zwróciła się z kolei do CEA z prośbą o współpracę. Jak zapewniła mnie podczas naszej rozmowy Silvia del Bianco (Dyrektorka Instytutu JD), samo określenie Rytmika nie oznacza automatycznie Metody Jaques-Dalcrozeʼa. Podobnie na to pytanie odpowiedziała mi Martine Jaques-Dalcroze. Możemy więc prowadzić zajęcia muzyczno-ruchowe sięgając do różnych metod (Jaques-Dalcrozeʼa, Orffa, Kodaly`a, Gordona czy chociażby Willemsa1111 Edgar Willems (1870 – 1978) osiadły w Genewie muzyk i pedagog belgijskiego pochodzenia; od 1929 roku nauczyciel solfeżu w genewskim Konserwatorium. Chcąc zapoznać się z Metodą Jaques-Dalcrozeʼa odbył roczny staż w jego Instytucie. Wiele miejsca poświęca badaniu ruchu w relacji do czasu i przestrzeni. Jest twórcą metody kształcenia muzycznego małych dzieci (w duchu dalcrozowskim), autorem wielu prac stanowiących połączenie teorii i praktyki muzycznej z zakresu pedagogiki, psychologii ogólnej, muzycznej, psychologii percepcji. Jest autorem niezwykle interesującej pracy poświęconej badaniom słuchu muzycznego (Lʼoreille musicale – w dwóch tomach, z przedmową Jaques-Dalcrozeʼa, Ed. Pro Musica, Genève, 1940), psychologicznego studium rytmu, w którym analizuje związki rytmu z melodią i harmonią, wpływ czynników agogicznych, dynamicznych i plastycznych na odbiór muzycznego rytmu (Le Rythme musical – w dwóch tomach, Ed. Presses Universitaires de France, 1954), prac poświęconych kształceniu muzycznemu małych dzieci (La Préparation musicale des tout-petits, Ed. M&P Foetisch, Lausanne, 1950). Opracował wiele podręczników, zbiorów ćwiczeń, pomocy dydaktycznych. Jest autorem ciekawej książeczki Le jazz et lʼoreille musicale. W przeciwieństwie do Jaques-Dalcrozeʼa był zwolennikiem słuchu relatywnego. Uważał, że tak intensywnie kształcone przez Jaques-Dalcrozeʼa słyszenie absolutne polega na  intelektualnym odbiorze dźwięków. Co prawda oba rodzaje słuchu – absolutny i relatywny – są jego zdaniem jednakowo ważne dla praktyki muzycznej, jednak słyszenie absolutne opiera się na czysto automatycznym kojarzeniu dźwięku z nazwą, tak jak w odruchu warunkowym. Ten typ słyszenia przydaje się w czytaniu nut głosem, w dyrygowaniu i najlepiej kształcić go w fazie rozwojowej, w której kształtują się odruchy. Zdolność słyszenia absolutnego nie może jednak być traktowana jako kryterium świadczące o muzykalności dziecka. Słyszenie relatywne oparte jest na wrażliwości afektywnej, polega na posługiwaniu się pamięcią afektywną, pamięcią relacji „melodycznej” dźwięków i jest niezwykle ważne dla muzycznej ekspresji. I tylko w tym drugim przypadku można mówić o muzykalności. Willems rozróżnia też 3 aspekty rytmu: motoryczny, percepcyjny i afektywny.) i nazywać  je, po prostu, Rytmiką. Możemy wykorzystywać dalcrozowskie ćwiczenia. Natomiast bez formalnych uprawnień nie możemy twierdzić, iż prowadząc te zajęcia pracujemy w oparciu o Metodę Jaques-Dalcrozeʼa, że jest to rytmika dalcrozowska i że jesteśmy specjalistami w tym zakresie. 

W tym miejscu pragnę zachęcić Państwa do czerpania z niezwykle bogatej kolekcji dalcrozowskich ćwiczeń, które są – co mogę potwierdzić na podstawie ich analizy – niezwykle inspirujące, a nawet metodycznie „prowokujące“, o czym zapewniała mnie Marie-Laure Bachmann1212 La Rythmique Jaques-Dalcroze, une éducation par la musique et pour la musique, Édition de la Baconnière, Neuchâtel, 1984. (m. in. podczas mojej wizyty w Instytucie); z czym w pełni się zgadzam. Uczestnicząc w prowadzonych przez nią zajęciach w Genewie, Zakopanem (jako tłumacz zajęć Solfeżu) i Łodzi (gdzie miałam zaszczyt tłumaczyć jej zajęcia improwizacji) odnalazłam wiele ćwiczeń zaczerpniętych wprost z opracowań Jaques-Dalcrozeʼa, jak też i takich, dla których stanowiły one wyraźną inspirację. Czytając biuletyn Le Rythme znajduję teksty, w których nauczyciele solfeżu, prezentujący swoje koncepcje zajęć (w duchu dalcrozowskim) również sięgają do oryginalnych ćwiczeń Jaques-Dalcroze`a, jak również w kreatywny sposób je modyfikują. Bardzo dobrym przykładem takiego podejścia do Metody jest interesujący artykuł naszej polskiej dalcrozistki Pani Profesor Barbary Ostrowskiej, zatytułowany Koncepcja Emila Jaques-Dalcrozeʼa jako inspiracja do tworzenia kreatywnych zadań kształcenia słuchu muzycznego1313 Barbara Ostrowska, Koncepcja Emila Jaques-Dalcrozeʼa jako inspiracja do tworzenia kreatywnych zadań kształcenia słuchu muzycznego w: Białostockie Studia Pedagogiczno-Muzyczne nr 3/2020, Chopin University Press, Warszawa.

Dalcrozowskie dzieło (bardzo słusznie zastosowane w Tożsamości określenie) to wynik wieloletnich poszukiwań i obserwacji, wzbogacanych w oparciu o systematyczne studiowanie dostępnych wówczas badań w dziedzinie pedagogiki, psychologii ogólnej i rozwojowej, psychologii percepcji, medycyny, fizjologii, neurologii, terapii. To dlatego ma ono tak uniwersalny i ponadczasowy charakter. Marie-Laure Bachmann w swojej książce La Rythmique Jaques-Dalcroze, une éducation par la musique et pour la musique1414 M-L Bachmann op. cit., w rozdziale Identité dalcrozienne (Dalcrozowska tożsamość), porusza ważny aspekt nazwania tego co stworzył Jaques-Dalcroze, co nazwał Méthode Jaques-Dalcroze. Otóż jej zdaniem, użycie określenia Metoda – w dodatku w liczbie pojedynczej – nie do końca jest właściwe. Jedyne co może tłumaczyć ten fakt to to, że pomimo swojej ogromnej wewnętrznej różnorodności, stanowi  ona wyraźną całość (unité). Bachmann uważa, iż najlepszymi określeniami dla nazwania dalcrozowskiego dzieła są: sposób postępowania (démarche), sposób podejścia (approche) i doświadczenie/doświadczanie (expérience)1515 Osobiście preferuję określenie doświadczanie.. Tak więc, gdyby próbować scharakteryzować w jednym zdaniu  Metodę Jaques-Dalcrozeʼa, czy też dalcrozowskie dzieło, proponuję połączyć  wszystkie zaproponowane określenia. Jest to „sposób podejścia i postępowania oparty na doświadczaniu”. Użycie tych określeń jest zdaniem Bachmann mniej „totalitarne”, bardziej „elastyczne” i lepiej dostosowane do dalcrozowskiej rzeczywistości. 

_ _ _

Metoda jest OTWARTA. Autor zachęcał nauczycieli wykorzystujących ćwiczenia do ich modyfikowania, przy zachowaniu określonych przez niego podstawowych założeń. Do tworzenia własnych ćwiczeń, do wnoszenia nowych treści,  chociażby z racji pracy w innej kulturze i tradycji, zmieniającego się języka muzycznego i – co ważne, do ciągłego wspierania się  dostępną wiedzą dotyczącą rozwoju człowieka i wpływu muzyki na jego funkcjonowanie, zarówno w sferze duchowej jak i fizycznej. Oczekiwał natomiast, że korzystając z jego koncepcji kształcenia zawsze pozostaną wierni jej założeniom. Na marginesie pozwolę sobie dodać, iż zdaniem Emila Jaques-Dalcrozeʼa nauczyciel to nie tylko poszukujący, kreatywny specjalista w nauczanej dziedzinie, to również artysta. Konstruując zadania powinien obserwować uczniów, starać się dotrzeć do przyczyn trudności i niepowodzeń, szukać sposobów ich pokonywania i zawsze uwzględniać indywidualne różnice. 

Prawdziwa, sięgająca do swoich korzeni  dalcrozowska Rytmika jest doświadczeniem osobistym nie tylko ćwiczącego lecz także i uczącego. Bardzo często ci, z którymi pracujemy są znakomitym źródłem inspiracji dla naszej pracy, tak też było w przypadku Jaques-Dalcrozeʼa. Obserwatorzy jego zajęć podkreślali, iż on sam ustawicznie czerpał z zachowań i reakcji swoich uczniów i że była to dla niego samego także wspaniała nauka. Na potwierdzenie tego cytuję słowa wybitnego francuskiego reżysera, krytyka i dramatopisarza Jacquesʼa Copeau, który w 1915 odwiedził Instytut Jaques-Dalcrozeʾa w Genewie:

„Dalcroze posiada niewątpliwie i to w bardzo wysokim stopniu, dar bezpośredniości, miłość i zrozumienie żywych istot ludzkich, umiejętność nawiązywania z nimi kontaktu; rozumie ich, odgaduje, wychodzi na ich spotkanie, gotów pomagać. Ani odrobiny dogmatyzmu. Inwencja, nieustannie pulsujące źródło. Nic jeszcze nie skostniało, nie skrystalizowało się, wciąż jedynie eksperymenty i odkrycia. Od swoich uczniów oczekuje dla siebie nauki. Pyta ich o zdanie, zasięga ich rady. Zachęca, by się nawzajem krytykowali1616 Niestety nie udało mi się dotrzeć do oryginalnej wersji językowej tej pracy. Niemniej, jeśli Copeau użył – jak sądzę –  określenie critiquer, to moim zdaniem, w tym wypadku właściwsze byłoby mniej dosłowne jego tłumaczenie (krytykować). Użyłabym raczej określenie oceniać, ponieważ w ocenie można wyrazić zarówno negatywną jak i pozytywną opinię. Nie sądzę, aby Jaques-Dalcroze oczekiwał od dzieci wzajemnych „krytycznych –  negatywnych” ocen, które zamiast zachęcać do dalszych ćwiczeń, pomimo popełnianych błędów i „drobnych porażek”, przynoszą odwrotny skutek. . Wytwarza się dzięki temu swobodna, ludzka atmosfera pozbawiona afektacji i głupiej miłości własnej, a w zespole radość, rzucająca się w oczy od pierwszej chwili” 1717 Jacques Copeau Naga scena, w serii Teorie współczesnego teatru, Wydawnictwo Artystyczne i Filmowe, Warszawa 1972 (przekład Maria Skibniewska).

Dalcrozowska tożsamość została opublikowana w dwujęzycznej wersji językowej (angielskiej i francuskiej) ze względu na możliwość dotarcia do większego grona czytelników. Przekładu wersji angielskojęzycznej (jako pierwszej) na język francuski dokonała Marie-Laure Bachmann. Po wprowadzeniu – w trakcie tłumaczenia – szeregu poprawek, powrócono do wersji  angielskojęzycznej, modyfikując ją zgodnie z proponowanymi zmianami. W naszym tłumaczenie (w porozumieniu z Kolegium) posłużono się wersją francuskojęzyczną, co nie oznacza, że całkowicie została pominięta angielskojęzyczna. W wielu miejscach wersja francuskojęzyczna jest  bardziej szczegółowa; ponadto, językiem twórcy Metody Rytmiki był francuski. Tekst zawiera cytaty i określenia samego Jaques-Dalcrozeʼa, które funkcjonują na całym świecie w oryginalnej wersji językowej. W niektórych przypadkach konieczne było zastosowanie „kompromisu“. Za zgodą Louise Mathieu, przewodniczącej Kolegium, do tekstu wprowadzono dodatkowe przypisy od tłumacza. W tym miejscu pragnę podziękować jej za życzliwość i wsparcie okazane mi przez cały czas pracy nad tłumaczeniem oraz udzielane wyjaśnienia. Obecnie na stronie Instytutu Jaques-Dalcrozeʼa dostępne są tłumaczenia Tożsamości na język włoski i japoński.

Mam nadzieję, że Dalcrozowska tożsamość może stanowić nie tylkoźródło informacji dotyczących profesjonalnego kształcenia dalcrozistów, z odniesieniem do podstawowej literatury. Może także stanowić pomoc dla nauczycieli prowadzących Metodykę nauczania Rytmiki. Ponadto, pozwoli uporządkować Podstawy programowe i Programy nauczania Rytmiki, jak również dokonywać pogłębionych analiz porównawczych Metody Jaques-Dalcrozeʼa z innymi, stosowanymi w szkolnictwie nie tylko muzycznym; co może stanowić np. temat prac dyplomowych studentek Rytmiki, szczególnie tych, które pragną w swojej pracy zawodowej łączyć elementy różnych metod.

Mam również nadzieję, że zakończenie okresu ochrony praw autorskich Jaques-Dalcrozeʼa daje szansę rozpoczęcia prac nad tłumaczeniem tekstów tego wspaniałego pedagoga. Ze swojej strony pragnę poinformować, iż mamy już przygotowane opracowania poświęcone prezentacji jego wszystkich niemal podręczników, zbiorów ćwiczeń i pomocy dydaktycznych, jak również najważniejszych publikacji książkowych samego Jaques-Dalcrozeʼa i innych autorów, poświęconych jemu i jego Metodzie. Są też przygotowane do opublikowania  tłumaczenia wybranych tekstów. 

Kończąc, pragnę złożyć wyrazy ogromnej wdzięczności naszym dalcrozistkom, paniom: Prof. Barbarze Bernackiej, Prof. Barbarze Ostrowskiej i Teresie Nowak za ogromną życzliwość i liczne udzielane mi konsultacje merytoryczne. Ta wspólna praca była dla mnie zaszczytem i jednocześnie nauką. 

Tłumaczenie dedykuję wszystkim moim uczennicom-rytmiczkom oraz Pani Tamarze Monko-Ejgenberg, której zawdzięczam możliwość „spotkania“ tego niezwykłego pedagoga, jakim był Emil Jaques-Dalcroze. 

Magdalena Bogdan

Przypisy 


Opublikowano

w

przez

Tagi:

Komentarze

Jedna odpowiedź do „Od Autorki Tłumaczenia”

  1. Awatar RomA Lawrowska
    RomA Lawrowska

    Dziękuję Pani z całego serca za ten artykuł i książkę, którą pragnę zakupić w języku polskim i zgłębić. To bardzo oczekiwany głos w sprawie terminologii i jej używania a zbyt czesto nadużywania. Sama wyroslam z Jaguesa-Dalcroze’a traktowanego prawie ortodoksyjnie przez uczennice Mistrza w 2 lub 3cim pokoleniu. Jednak nie w każdym miejscu i czasie można ściśle stosować Metodę, lecz korzystając z tych podstaw tworzyć własne koncepcje i odpowiednio je nazywać, nie obarczając i nie wyslugujac się wielkim nazwiskiem Mistrza dla utylitarnych celów. Pozdrawiam serdecznie wszystkich prowadzących zajęcia muzyczno-ruchowe i pasjonatów Rytmiki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *